Cytrusowa mieszanka nut sprawia że K to propozycja na letnie, ciepłe dni. Tak, poczułam to zaraz po zaaplikowaniu. Energetyczne, ciekawe otwarcie niestety po pewnym czasie troszkę oklapło. Taki balonik który, wesoło skacze na wietrze i niczym za sprawą dotyku złej wróżki, zmienia się w smutnego flaczka. Zapowiadało się bardzo intrygująco ale bardzo szybko stało się powszechnie, nijako.
Zapach ukryto w pięknym rzeźbionym flakonie. Prosty, klasyczny kształt zdobi korek w kształcie korony z cząstkami 24-karatowego złota. K to zapach dla pewnego siebie, zdecydowanego, współczesnego króla swojego życia. Twarzą zapachu został włoski influencer (6mln na insta).
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: cytrusy, czerwona pomarańcza, sycylijska cytryna, jagody jałowca;
Nuty serca: papryczka pimento, szałwia muszkatołowa, geranium, lawenda;
Nuty bazy: cedr, wetyweria, paczula;
Cóż K jak King... niestety ogłaszam abdykacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz